Petalburg City
Chłopak co to nic nie umie
Nazwa wydaje się nam bardzo znajoma. Otóż to !! To tutaj nasz ojciec dostał posadę jako lider. No tak, ale oczywiście pewnie i tak z nami nie powalczy. Warto jednak spróbować. Udajmy się najpierw do PC i uleczmy nasze Poki. Później, jeżeli to konieczne, dokupmy Pokeballi w markecie. Tak, jesteśmy już gotowi wyruszać w dalszą drogę, ale najpierw musimy załatwić pewną sprawę. W Gymie nasz tatuś, znaczy się Norman pogada z nami i dam nam kilka rad. No spox, ale jeszcze na dodatek na salę wpada jakiś młotek, co to chce dostać Pokemona, a na domiar złego naszemu tatuśkowi zabrakło już stworków do rozdania. Nie pozostaje nam nic innego jak pomóc Wally’emu, bo tak ma na imię ten chłopaczek, złapać jakiegoś Pokemona. OK! Idziemy za nim na pole niedaleko miasta i… Atakuje go Ralts, który zostaje zmęczony przy pomocy pożyczonego Zigzagoona naszego ojca i złapany do kuli. Niby taki Wally wygląda na kompletnego słabeusza, a tu jemu Ralts się trafił. Jeżeli my jeszcze nie mamy go w drużynie po skończonej gadce z Normanem, wróćmy na drogę 102 i szukajmy dalej. Później skierujmy się na zachód.
Jeśli grasz w Emerald, to podczas opuszczania Petalburg City po raz pierwszy spotkasz Scotta. On rozpoznaje cię jako trenera Pokémonów, ale nie uważa, że jesteś jeszcze godny tego, o co zamierzał zapytać.