Droga 103, 102
Niech sypią się iskry
No to czas na naszą pierwszą walkę z trenerem. Będzie to, w zależności od naszego wyboru May lub Brendan. Dostać się do niego nie jest trudno. Wystarczy po wstąpieniu na trasę 103 kierować się cały czas na północ, w wyniku czego, po ominięciu kilku „płotków”, znajdziemy się koło niego/niej. Zanim zagadasz z nim/nią, musisz sprawdzić, w jakiej sytuacji znajduje się nasz Pokemon. Jeżeli ma mało HP, to warto, jeżeli nadal posiadamy, użyć drugiego lekarstwa. Czas przystąpić do walki. Stworek oponenta będzie miał typ przeciwny do naszego pupila. Tak więc jeżeli naszym starterem jest Treecko, możemy mieć 100% pewności, że przeciwnik dostał Torchica. Tyle naszego, że jego Poke jest na poziomie 5, co jeżeli oczywiście ostro trenowaliśmy, nie powinno nam przeszkadzać. Jeżeli wygramy, rywal odejdzie w kierunku miasta. My możemy także skierować się w stronę Littleroot.
Dobrze jest wrócić
Jeżeli znajdujemy się w Oldale Town, zauważamy rywala, stojącego na samym końcu miasta. Gdy podchodzimy pod niego, pośpiesza nas. Cóż, jak taki niecierpliwy to niech ma ! Schodzimy cały czas na północ, przeskakując przez murki, aż w końcu znajdujemy się w naszym nowym miasteczku. Cóż, jak nie trudno się domyśleć, warto wybrać się wreszcie i pozwiedzać laboratorium Bircha. Gdy wejdziemy troszkę głębiej, zauważymy, że znajduje się tam także jego dziecko. Po krótkiej konwersacji dostaniemy wreszcie Pokedex. Od teraz naszym głównym zadaniem będzie skompletować dane w tym cacuszku, a tymczasem opuszczając laboratorium, dostajemy jeszcze na pożegnalne 5 Pokeballi. Czas skierować się na północ, ale zanim to uczynimy, zatrzyma nas mama, dając nam Runing Shoes. Teraz, mając to „coś” na nogach i przyciskając guzik B, możemy przemieszczać się o wiele szybciej. Więc… idziemy do Oldale i dla odmiany skręcamy na zachód. Zaczyna się nowa przygoda.
Na spacerek do Petalburg
Droga 102 to coś w rodzaju ostatecznego miejsca treningowego. Można tu złapać sporo Pokemonów. My możemy się zatrzymać, aby poszukać sobie Ralts’a. Sugestia ta wypływa z kilku przyczyn. Po pierwsze, tak czy siak tylko tutaj możemy dorwać tego Poka, a po drugie jego wyższe formy są naprawdę dobre, dlatego warto dołączyć go do swojego teamu. W czasie poszukiwań, można też złapać kilka innych stworków, ale to już zależy od naszej zachcianki. Na tej trasie warto zebrać też Berry’ies z krzaczków, rosnących na zachodnio-północnej części mapki. Z kolei na południowym krańcu znajduje się Potion. Oczywiście na warto zapominać o walce z trenerami. Gdy wszystko już tu zrobimy, udajemy się na zachód.
Jagody
Podczas swoich podróży możesz napotkać drzewa o dziwnym kształcie, które zawierają jagody. W grze jest wiele różnych rodzajów jagód, które robią różne rzeczy. Na przykład na drodze 102 znajdziesz jagody Oran i jagody Pecha. Jagoda Oran uzdrowi Pokémona o 10 HP, a jagoda Pecha usunie efekt statusu „Poison” (PSN). Najlepsze jest to, że jeśli pozwolisz swojemu Pokémonowi trzymać jagodę, zostanie ona użyta automatycznie, a Ty nie zmarnujesz tury na używanie własnego przedmiotu. Pamiętaj, że po zebraniu jagód będziesz musiał zasadzić jagodę, aby wyrosła na kolejne pełne drzewko, aby zdobyć ich więcej.