Droga 113
Śnieg czy deszcz?!
Droga 113 jest już prawie końcowym elementem naszej podróży wokół Góry Popiołu. W miarę, gdy będziemy się nią poruszać, z nieba zacznie sypać śnieg. Przynajmniej tak nam się wydaje. W rzeczywistości jest to pył wulkaniczny z Chimney, który w rzeczywistości jest wulkanem. Jedyną, zastanawiającą rzeczą jest to, że powinien on być nieaktywny, a tymczasem cała ziemia pokryta została pyłem. Nie ma wyjścia, musimy się przez niego przedzierać. W trawie, którą przykrywa popiół można znaleźć kilka gatunków Poków. Jeden z nich, a dokładniej rzecz biorąc Spinda jest dosyć niezwykły. Otóż, nie ma szans, żeby trafiły nam się dwie Spindy z takimi samymi łatami. Niezłe co? :) Idąc drogą możemy spotkać kupę trenerów. Pierwszych dwóch mamy przy zakręcie na północ, trzeci ukryty jest pod pyłem, po jego pokonaniu przeskoczmy murek, podnieśmy przedmiot i powróćmy z powrotem na trasę naszej podróży. Kolejną osobą jest trenerka, natomiast wyżej spotykamy bliźniaczki. Omijamy skałę na prawo od nich i podnosimy kolejny item. Idąc dalej zauważamy dom, w którym dostaniemy Shoot Sack. Dzięki temu przedmiotowi będziemy mogli, chodząc po pyle wulkanicznym, zbierać go, a następnie oddać lokatorowi domu, w celu zamienienia go na jeden ze szklanych fletów, przydatnych w naszej podróży. Obok domu schował się kolejny trener. Teraz schodzimy na dół, pokonujemy Gentelmena i jedziemy na zachód. To już prawie koniec, jeżeli zauważymy Youngstera. Pozostaje nam tylko zabrać przedmiot, leżący nad nim, a potem udać się do Fallarbot Town.